niedziela, 9 września 2012

Witajcie :-) Dziś zrobiłem fajne ptysie z bitą śmietaną oraz czekoladą. Uwielbiam ciasto Karpatka, lecz nigdy go nie potrafiłem zrobić, może dlatego,że nie próbowałem :-) Dałbym się pokroić za kawałek karpatki z pysznym kremem. Znalazłem gdzieś przepis na fajne ptysie, wyglądały apetycznie.Wziąłem się do roboty i po godzince wyszły pyszne ptysie. Podam Wam niżej przepis. Ptysie około 25 szt 125 ml mleka 125 ml wody 100 g masła 1/2 łyżki soli 1 łyżka cukru pudru 150 g mąki 4 jajka W rondlu mieszamy mleko, masło, wodę, sól i cukier. Podgrzewamy na małym ogniu. Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia. Wsypujemy mąkę i mieszamy drewnianą łyżką do momentu uzyskania gładkiego ciasta. Rondel umieszczamy znowu na ogniu i podgrzewamy, stale mieszając około minuty. Ciasto przekładamy do miski. Wbijamy po jednym jajku, energicznie ubijając łyżką. Gdy jajko połączy się z ciastem, dodajemy kolejne. Gotowe ciasto powinno być gładkie i błyszczące. Ptysie formujemy za pomocą szprycy z gładką lub gwiazdkową końcówką, lub za pomocą łyżeczki. Pieczemy około 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Gotowe ptysie są z wierzchu suche i chrupkie. Po czasie stwierdziłem,że skoro mi się udały i są wyśmienite, to zapewne karpatkę też uda mi się zrobić.Ciasto w sumie identyczne więc nie będzie chyba problemu. Za tydzień zrobię karpatkę z pysznym kremem :-)Recepturę wykorzystam tą tylko podwoję jej ilość, aby wyszły mi dwa duże placki ciasta. Ptysie pokroiłem na pół i nadziałem bitą śmietaną. Tabliczkę czekolady mlecznej(uwielbiam) choć może być tylko cukier puder, rozpuściłem w mikrofalówce przez 0,5 minuty i polałem nią nadziane ptysie. MOJA RADA - Czekolady nie należy rozpuszczać zbyt długo w mikrofalówce, gdyż może się spalić i będzie gorzka. Możecie zagotować wodę w rondelku, na to położyć miskę i wrzucić do niej czekoladę. Metoda ta jest bardziej bezpieczna, choć mi zależało na czasie:-)
Ze smacznymi pozdrowieniami :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz